Fundacja i „Odpowiedzialny detektoryzm”

Sporym zainteresowaniem historyków i pasjonatów historii, eksploratorów, miłośników zabytków, muzealników i specjalistów z zakresu ochrony zabytków, cieszyła się konferencja „Odpowiedzialny detektoryzm”, która odbyła się w Brzozie koło Brodnicy. Obecna była też delegacja Fundacji Historycznej „Przywracamy Pamięć”: Karol Soberski, prezes Fundacji i Aleksandra Soberska – członek zarządu Fundacji. K. Soberski na konferencji reprezentował też Polski Związek Eksploratorów, którego jest rzecznikiem prasowym.

Konferencja ta – po zorganizowanym 9 czerwca w Olsztynie spotkaniu pod hasłem „Detektoryści. Pasja i historia”, gdzie omawiano odpowiedzialny detektoryzm – była jednym z najważniejszych w tym półroczu wydarzeniem w Polsce na którym spotkali się specjaliści związani z poszukiwaniami ukrytych depozytów i ochroną zabytków.

Konferencja „Odpowiedzialny detektoryzm” zgromadziła blisko 60 uczestników z całej Polski, w większości jednak z województw: kujawsko-pomorskiego, warmińsko-mazurskiego, pomorskiego, mazowieckiego i pojedyncze osoby z Wielkopolski. Nie zabrakło też przedstawiciela miesięcznika „Odkrywca”. Spotkanie poprowadził Marcin Perliński z Brodnickiej Grupy Eksploracyjno-Poszukiwawczej.

Konferencja – profesjonalnie przygotowana przez członków Stowarzyszenia Brodnicka Grupa Eksploracyjno-Poszukiwawcza (oraz Wójta Gminy Brzozie) i z ciekawymi prelegentami – składała się z dziesięciu prelekcji podzielonych na trzy bloki, które wygłosili m.in. dr Katarzyna Zalasińska, dyrektor Departamentu Ochrony Zabytków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Marcin Sobaciński z Narodowego Instytutu Dziedzictwa, sierż. sztab. Robert Niedźwiedź z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy, przedstawiciele patrolu saperskiego z Jednostki Wojskowej 3136 w Chełmnie, dr Jadwiga Lewandowska z Muzeum Ziemi Dobrzyńskiej w Rypinie, Michał Młotek, autor książek i twórca portalu „Z dziennika odkrywcy” oraz znany z programu telewizyjnego „Poszukiwacze historii”, archeolog Olaf Popkiewicz.

Spotkanie pod Brodnicą było też okazją – szczególnie w kuluarach konferencji – do dyskusji o roli eksploratorów w relacjach z archeologami, czy też o skutkach i konieczności wprowadzenia zmian w Ustawie o ochronie zabytków i opieki nad zabytkami.

O przedmiotach niebezpiecznych i świadomości patriotycznej
W pierwszej części konferencji mogliśmy wysłuchać wykładu przygotowanego przez przedstawicieli patrolu saperskiego JW 3136 w Chełmnie.

Mówili oni m.in. o tym jak się zachować i jak postępować w przypadku ujawnienia przedmiotów niebezpiecznych. Opowiadali czym różni się niewybuch od niewypału (wielu z obecnych na konferencji, szczególnie obecna młodzież, nie rozróżnia tych pojęć). – Przedmioty wybuchowe i niebezpieczne ze względu na długi czas przebywania w ziemi są coraz bardziej niebezpieczne. Materiał wybuchowy znajdujący się w kadłubach pocisków, min, bomb, itp., zachowuje w dalszym ciągu sprawność. Zapalniki są z reguły skorodowane i mogą spowodować natychmiastową detonację – ostrzegali saperzy, którzy przedstawili też listę najbardziej niebezpiecznych przedmiotów wybuchowych na które możemy natrafić podczas poszukiwań w Polsce.

Następnie uczestnicy konferencji mogli także zobaczyć i zapoznać się ze sprzętem wykorzystywanym przez saperów z Chełmna. Prezentacja m.in. samochodów, przyczep z pojemnikiem przeciwodłamkowym czy kombinezon EOD-9, który służy do zabezpieczenia sapera, cieszyła się dużym zainteresowaniem.

Kolejnym wykładowcą był regionalista Marian Chwiałkowski, na co dzień kierownik Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego w Brodnicy, który mówił o wpływie znalezionych zabytków na kształtowanie świadomości patriotycznej młodzieży.

Zagrożenie dóbr kultury
Ostatnią prelekcję w tej części – ale na którą wszyscy z niecierpliwością czekali – wygłosiła dr hab. Katarzyna Zalasińska, dyrektor Departamentu Ochrony Zabytków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W swoim wystąpieniu poruszyła temat związany z aktualnymi zagrożeniami dóbr kultury przestępczością i koniecznością reakcji ze strony państwa. – Zagrożenia obiektów zabytkowych zawsze były, teraz jednak są szczególnie istotne, kiedy część nieruchomości na której stoją obiekty, są bardzo wartościowe. W związku z tym obiekty są niszczone celowo, by odzyskać taką nieruchomość – podkreśla. – Innym zagrożeniem jest nielegalny wywóz obiektów zabytkowych, konkretnie zabytki archeologiczne, który jest konsekwencją różnego rodzaju działalności przestępczej: kradzieży lub nielegalnego wydobycia. Najczęściej wywozi się go jak najdalej od miejsca gdzie został pozyskany – dodaje.

Dalszą część swojej wypowiedzi, K. Zalasińska poświęciła odpowiedzi na pytanie: czym jest zabytek archeologiczny. – Bez względu na to, jak definiujemy zabytek archeologiczny, to jedna rzecz jest pewna: że zabytek archeologiczny o ile nie musi, nie powinien być wydobywany. My mamy taka tendencję do tego, że chcemy odkrywać. Uważamy, że lepiej jest, jeśli wyciągniemy zabytek archeologiczny z ziemi. Nie zawsze tak jest. Dlaczego? Po pierwsze, technika się zmienia i za 100, 200 lat będziemy mieli zupełnie inną technologię, dzięki czemu będziemy mogli o tym obiekcie dowiedzieć się znacznie więcej. Po drugie, nie ma takiej zasady, że my mamy dzisiaj prawo moralne, aby odkryć wszystkie tajemnice świata. Dajmy naszym dzieciom i wnukom pewne pole do popisu – zaznacza.

– Oczywiście nie wszystko co jest w ziemi, jest archeologią, jakkolwiek byśmy to definiowali. To nie zmienia faktu, że problem polega na tym, że dopóki tego nie wydobędziemy to nie wiemy z jakim obiektem mamy do czynienia. I tu jest ten problem, który dzisiaj jest przedmiotem naszej dyskusji, żeby znaleźć ten sposób, aby wyeliminować te zagrożenia, które realnie są związane z pasją, która nas tutaj dzisiaj zgromadziła. Z drugiej strony musimy stworzyć jasne reguły postępowania, tak aby pasja poszukiwania, eksploracji mogła się rozwijać. I głęboko wierzę w to, że to jest możliwe. Jedyną rolą państwa jest w tym momencie zagwarantowanie, że będą usuwane te zagrożenia dla dziedzictwa narodowego i dziedzictwa archeologicznego. Pierwszym korkiem jest to, byśmy sobie zdali sprawę jaka jest rola i znaczenie tego dziedzictwa. Szukajmy, poszukujmy, ale to jeszcze wcale nie znaczy, że zawsze wszystko musi zostać wydobyte – podkreśla i zaznacza: – Poszukiwania amatorskie mogą być zagrożeniem dla dziedzictwa narodowego, ale nie muszą być.

Dyrektor K. Zalasińska w swoim wystąpieniu podkreśliła, że jest zadowolona, że powstała organizacja integrująca środowisko poszukiwaczy (czyli PZE), dzięki czemu ministerstwo kultury ma wreszcie partnera do rozmów w kwestii zmiany prawa, którego przez ostatnie lata brakowało.

Aspekty prawne i przestępczość przeciwko dobrom kultury
W drugiej części wykładów, Marcin Sabaciński z Narodowego Instytutu Dziedzictwa, omówił prawne aspekty dotyczące prowadzenia poszukiwań, a sierż. sztab. Robert Niedźwiedź z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy podjął temat zwalczania przestępczości przeciwko dobrom kultury w internecie przez Wydział do walki z cyberprzestępczością. – My jako policja nie walczymy z osobą, która znajdzie byle guzik. Nie wchodzimy im do mieszkań, a mimo to, takie zarzuty są wobec nas kierowane. My naprawdę ścigamy tylko poważne sprawy – stwierdził R. Niedźwiedź.

O skarbach, odkryciach i poszukiwaniach
W ostatnim bloku swoją prelekcję wygłosiła dr Jadwiga Lewandowska z Muzeum Ziemi Dobrzyńskiej w Rypinie, która mówiła o współpracy archeologów i detektorystów oraz o chwalebnych i haniebnych przykładach tej współpracy na przykładzie badań na ziemi dobrzyńskiej. Wskazała też, że do wielu odkryć doszło tylko dzięki zaangażowaniu się poszukiwaczy.

Kolejnym prelegentem był Michał Młotek z Iławskiej Grupy Poszukiwawczej, autor portalu „Z dziennika odkrywcy” opowiedział historię odnalezienia depozytu hrabiego Hansa Joachima von Finckensteina (więcej na ten temat tutaj).

Natomiast archeolog Olaf Popkiewicz, który na przykładzie programu telewizyjnego „Poszukiwacze historii” zaprezentował wybrane aspekty eksploracji w świetle realizacji tego programu.

Wystawy

Konferencji „Odpowiedzialny detektoryzm” towarzyszyły też ciekawe wystawy na których można było zobaczyć m.in. kolekcje broni, odznaczeń, a także nieśmiertelników. Były też monety i przedmioty zabytkowe związane z Powstaniem Listopadowym (przygotowane przez Muzeum Broni i Militariów w Lubawie oraz Aleksandrę i Jędrzeja Słupeckich) oraz fotogalerię działań gospodarzy konferencji.

Chętni mogli też nabyć książki autorstwa Jana Nowickiego m.in. bardzo ciekawą pozycję pt. „Zaginione eksponaty Niemieckiej Kolekcji Lotniczej z Berlina”, eksponaty, które po II wojnie światowej zostały odnalezione na terenie Polski.

Reasumując
III Konferencja „Odpowiedzialny detektoryzm” zorganizowana przez Stowarzyszenie Brodnicka Grupa Eksploracyjno-Poszukiwawcza i Wójta Gminy Brzozie, pokazała, że środowisko poszukiwaczy, eksploratorów i detektorystów (bez względu jak ich będziemy nazywać) potrzebuje tego typu konferencji i debat popularno-naukowych w trakcie których jasno i rzeczowo, specjaliści z danej branży, będą przedstawiać i omawiać zawiłe meandry prawa, a także proponować zmiany, które będą akceptowane przez obie strony: poszukiwaczy i instytucje rządowe.

Można jedynie żałować, że takich konferencji jest w Polsce niewiele, bo zapewne zmieniły by one postrzeganie samych poszukiwaczy, a jednocześnie byłby okazją do konsultacji wszelkiego rodzaju zmian w prawie.
Inny sygnał, który popłynął z tej konferencji: środowisko poszukiwaczy (przynajmniej ci obecni na konferencji) bardzo liczy, że Polski Związek Eksploratorów będzie ich głosem i reprezentantem w rozmowach z ministerstwem kultury.

Dla naszej Fundacji, konferencja była okazja do nawiązania nowych kontaktów, które będą nam przydatne w planowanych działaniach, jak również do zapoznania się z pomysłami, które mają organizacje podobne profilem do naszej Fundacji. Oczywiście ważnym aspektem naszego udziału była też możliwość wysłuchania ciekawych prelekcji z których wyciągnęliśmy kilka ważnych wniosków.

Karol Soberski
Fot. Aleksandra Soberska, K. Soberski