01 lis Moja pamięć podąża w przeszłość… By nie zapomnieć…
W przypadający dzisiaj Dzień Wszystkich Świętych oraz w przypadający 2 listopada Dzień Zaduszny, moja pamięć podąża w przeszłość… Szczególnie w tych dniach przywołuję pamięć o pacjentach szpitala „Dziekanka” w Gnieźnie, których Niemcy – w latach 1939 – 1944 – zagazowali w mobilnych komorach gazowych i pogrzebali w okolicach Gniezna. Przywołuję pamięć o wydarzeniach, o których niewielu wie, a jeszcze mniej osób o tych ofiarach pamięta… Dlatego tę pamięć trzeba kultywować!
Ta niemiecka zbrodnia popełniona w czasie II wojny światowej w powiecie gnieźnieńskim, którą trzeba nazwać ludobójstwem, pochłonęła życie oficjalnie blisko 4 tys. pacjentów szpitala psychiatrycznego „Dziekanka” w Gnieźnie – a nieoficjalnie może nawet trzykrotnie więcej chorych! Zbrodnia ta ciągle kryje wiele tajemnic…
W naszym regionie jest tylko jedne miejsce, gdzie rodziny tych ofiar mogą zapalić znicz – to obelisk i krzyż stojący w Lasach Nowaszyckich przy „dołach śmierci” odkrytych tam przeze mnie w 2004 roku.
Wszystko zaczęło się w październiku 1939 r. Ze szpitala psychiatrycznego „Dziekanka” zaczęły wyjeżdżać samochody z pacjentami w ramach niemieckiej akcji „T4”. Celem akcji była eliminacja ludzi określanych jako „niezdolnych do współżycia społecznego wiodących żywot niegodny życia”, czyli fizycznie i umysłowo upośledzonych. Zabijano ich za pomocą mobilnych komór gazowych. Efektem było wymordowanie od kilku do kilkunastu tysięcy pacjentów „Dziekanki”… Eksterminacja psychicznie i nieuleczalnie chorych określona kryptonimem „T4” stanowiła preludium zbrodni nie mającej precedensu w historii ludzkości, o której dziś mówimy Holocaust.
Dla mnie ta mroczna historia zaczęła się w 2004 r. gdy – dzięki informacjom od dwóch świadków (Sylwestra Walkowiaka i Henryka Pujanka) odkryłem „doły śmierci” w lasach niedaleko Nowaszyc, w których, jak wykazało moje późniejsze, kilkuletnie śledztwo dziennikarskie, w 1942 r. Niemcy grzebali pacjentów „Dziekanki”.
Dotarłem też do pani Zofii Niewiadomskiej, pielęgniarki pracującej na „Dziekance” od 1936 do 1940 roku, która mi opowiedział, co Niemcy robili z chorymi, o szatańskich praktykach niemieckiego okupanta.
Według moich ustaleń w Lasach Nowaszyckich Niemcy pogrzebali około 500 pacjentów gnieźnieńskiego szpitala psychiatrycznego „Dziekanka”. Badania archeologiczne prowadzone w tym miejscu w 2009 r. potwierdziły, że tam Niemcy grzebali chorych, których wcześniej uśmiercili. Dla upamiętnienia ofiar, w 2010 r. postawiono pomnik.
W 2017 roku wydałem książkę pt. „Zapomniana zbrodnia” w której opisuję historię tej niemieckiej zbrodni. Nakład książki szybko się wyczerpał. Jeśli ktoś chciałby wesprzeć dodruk książki, to zapraszam na zbiórkę: pomagam.pl/a34tkd
Ogromne zainteresowaniem tematem sprawiło, że przez ostatnie kilkanaście miesięcy starałem się pozyskać środki finansowe na dodruk książki. Niestety, moje starania o pozyskanie środków finansowych od władz samorządowych czy państwowych lub innych instytucji, zakończyły się niepowodzeniem. Nie ma bowiem woli popularyzowania tego wątku historii Polski, historii niemieckich zbrodni na pacjentach szpitala psychiatrycznego „Dziekanka”.
Dlatego ogłosiłem publiczną zbiórkę na dodruk tej książki i zwracam się z prośbą o wsparcie finansowe dodruku tej książki, ponieważ pierwsze wydanie, które ukazało się w 2017 roku rozeszło się w kilka miesięcy, ponieważ nikt wcześniej nie poruszał tego tematu.
Jeśli ktoś chciałby wesprzeć dodruk książki, to zapraszam na zbiórkę – link tutaj