Fundacyjne „białe kruki”, czyli biblia z 1607 roku!

W sali historycznej Centrum Kultury Scena to dziwna w Gnieźnie odbyło się kolejne spotkanie członków Fundacji Historycznej „Przywracamy Pamięć”. Tym razem głównym tematem były „białe kruki”, czyli członkowie Fundacji pochwalili się swoimi zbiorami, swoimi najciekawszymi pamiątkami czy też tym, co jest dla nich najważniejsze.

Pomysł, by na spotkaniu członków Fundacji Historycznej „Przywracamy Pamięć”, omówić swoiste „białe kruki”, rzucił Arkadiusz Gaca, wiceprezes Fundacji, który też poprowadził spotkanie. Jako pierwszy przedstawił trzy „białe kruki” ze swojej kolekcji, czyli trzy książki z początków XX wieku. Opowiedział, jak je pozyskał i ile dla niego znaczą.

Później o swoich najcenniejszych, najciekawszych czy najbardziej sentymentalnych „białych krukach” opowiedzieli pozostali obecni na spotkaniu. Była więc mowa zarówno o książkach z XIX i początków XX wieku. Nie zabrakło niezwykłej historii z okresu II wojny światowej związanej z dziadkiem Szymona. Przeszedł on cały szlak z II Korpusem Polskim generała Władysława Andersa.

Jednak najciekawszym „białym krukiem” okazała się biblia z 1607 roku wydana w Genewie. 400-letnia księga zachowana w fantastycznym stanie, przeniosła nasze opowieści w daleką przeszłość.

W trakcie spotkania nie brakowało też opowieści sentymentalnych związanych z książkami, które towarzyszyły nam we wczesnym dzieciństwie, a które odcisnęły piętno na nasze całe życie.

Na koniec spotkania była mowa o planowanym w listopadzie wyjeździe aż 10 członków Fundacji na konferencję „Tajny Zamek Czocha. Historia, która nigdy się nie kończy…”.

Fotorelacja do obejrzenia tutaj

Karol Soberski